Co pokazują wybory
Bo na pewno nie prawdę o kandydatach – a obecnie prezydencie elekcie Andrzeju Dudzie oraz Bronisławie Komorowskim. One pokazują wiele o nas samych – jako Polakach, jako obywatelach, w końcu – jako ludziach.
Włączam Facebooka, a tam deklaracje: „Czas uciekać z Polski”, „Armagedon”, „Skrajna prawica atakuje, ratuj się kto może”, „Czekają nas Węgry”. Co się dzieje? Katastrofa, skażenie środowiska? Nie. Polacy wybrali prezydenta.
Polityka jest „be” i „fu”
„Nie zajmuję się polityką, ale oczywiście znam odpowiedź na każde pytanie. Kontrkandydat mojego faworyta się nie zna na sprawie. Mnie możesz pytać. Mój faworyt ma rację, bo zobacz: tu Ruscy, tam Niemcy. Nie lubię polityki, ledwo, co głosować chodzę, by rąk sobie dodatkowo nie pobrudzić. Wiesz, polityka jest brudna. Kandydują ci, co się chcą nachapać. Wszędzie – na prezydenta czy do rady miasta. Młoda jesteś, to nie wiesz. Zobaczysz.”
Młoda mówi: Polityką jest to, po jakim chodniku chodzisz. Poważnie.
To nie prezydent decyduje
o tym, w jakim kraju żyjemy, ale my sami.
Zakasaj zatem rękawy i zaproś pana Dudę do współpracy, kimkolwiek jesteś.
Demokracja jest fajna, kiedy to ja wygrywam
Demokracja polega na tym, że wygrywa większość. Mniejszość z wyborem prezydenta musi się zgodzić i naprawdę – wielkim sukcesem Polaków będzie – kiedy taka zgoda będzie polegała na pogratulowaniu wygranemu z klasą. A następnie – zaproszeniem do wspólnej pracy. To nie prezydent decyduje o tym, w jakim kraju żyjemy, ale my sami. Zakasaj zatem rękawy i zaproś pana Dudę do współpracy, kimkolwiek jesteś. Zachowaj się jak obywatel. Szanuj swojego prezydenta nawet jeśli go nie popierałeś. Postawą „czas uciekać” pokazujesz tylko jaki ty jesteś. I nie jest to wizytówka godna pochwalenia.
Fotografia: Radosław Kucharz
Vandrer Uggle
Posted at 20:20h, 25 majaMądrze powiedziane. Mnie też przerażały komentarze anty przed i po wyborach. A dzisiaj najgorszy że to Watykan wygrał wybory. Dlaczego ludzie tak rzadko myślą samodzielnie? Dlaczego odnoszą się do innych z pogardą? Na moje pytania dla czego głosują na Komorowskiego tylko jedna osoba spokojnie i rzeczowo wyłożyła mi swoje argumenty, porozmawialiśmy i żyliśmy dalej w pokoju ku obopólnemu zadowoleniu. Reszta w odpowiedzi wyzwała Dudę od najgorszych plag. Dlaczego?
Mari Bo
Posted at 23:01h, 25 majaMarlena- Twój blog zyskuje na znaczeniu. Cieszę się,że odnosisz się również do tego, co dzieje się w naszym kraju, bo to też rzutuje na relacje w rodzinie. Pośrednio oczywiście. Mnie to dziwi,że ludzie oczekują,że wszystko „samo się zrobi”, albo co gorsze,że jeden Pan Duda odmieni losy Polski bez niczyjej współpracy. Szkoda,że nawet Jego przeciwnicy nie potrafią dać Mu choć jednej szansy, Skreślają człowieka od razu na starcie, a przecież to już jest NASZ prezydent, a nie mój czy Twój drogi Obywatelu.
Marlena | Mamy się
Posted at 00:42h, 26 majaBez odrzucenia obecnego myślenia nie pójdziemy do przodu. W każdym wymiarze.
Marlena | Mamy się
Posted at 00:47h, 26 majaMnie przerażają wypowiedzi każdej ze stron. Inaczej wyobrażam sobie kampanię prezydencką, inaczej w końcu widzę dyskusję. Tworzenie dychotomii jest błędem, za kurczowo trzymamy się podziału, zamiast przyjąć to, co wybraliśmy jako społeczeństwo.
Pytasz dlaczego. Mamy poważny problem z rozmawianiem, z udowadnianiem swoich racji, z dyskusją.
To chyba jeszcze błąd z podwórka, z domu.
Trzeba edukować małe istoty, które teraz są w domu. Choć optymistą nie jestem – te istoty uczą się przecież z obserwacji, a widzą…no właśnie.
Nina Peplińska
Posted at 07:55h, 26 majaPodpisuję się obiema łapkami. Tyle jadu ile wywołały te wybory nie widziałam od pewnego czasu (napisałabym „od dawna”, ale Polacy to niezwykle produktywny naród, kraina mlekiem i jadem płynąca ;)), jednak wszystkie facebookowe statusy kwitowałam śmiechem- miałam świadomość, że Ci ludzie się jedynie „plują” i nic z ich słów nie wynika. Niestety, wielu osobom brakuje klasy by zgodnie żyć w demokratycznym ustroju.
Nina Peplińska
Posted at 07:57h, 26 majaMnie również przeraziły prezydenckie debaty- w pierwszej rzuciło mi się w oczy, że Duda starał się względnie merytorycznie odpowiadać (niekoniecznie na zadane pytanie), zaś Komorowski w czasie odpowiedzi jedynie atakował Dudę. Wynik debaty? Komorowski wygrał, bo Duda nie potrafi się bronić. Żałosne- pomyślałam, dopiero gdy zobaczyłam drugą debatę, gdzie najwyraźniej PR’owcy wywarli na Dudę silny wpływ, dwójka kandydatów atakowała się dzielnie na przemian. Bolało od samego słuchania.
Ewa Olborska
Posted at 19:49h, 20 lipcaZgadzam się z Tobą w pełni. Zastanawiam się, czy w innych krajach jest tak jak u nas, czy jesteśmy „wyjątkowi” po tym względem…
Zauważyłam też, że młodzież i młodzi dorośli zupełnie inaczej patrzą na wybory i kandydatów niż nasi rodzice.
Agnieszka Głaz-Fedak
Posted at 11:42h, 22 lipcaZgadzam się, ciekawy tekst.
Marlena | Mamy się
Posted at 22:13h, 23 lipcaRóżnice pokoleniowe rozumiem. Bardziej dziwią mnie sposoby wyrażania myśli, zachowania, tendencje do pisania scenariuszy na miarę horroru. Nie ma jednak chęci współpracy – z kimkolwiek – dla budowania. Żyjemy sloganami, zgadzamy się na nie. Tylko dlaczego?
binance referral bonus
Posted at 19:56h, 15 majaYour article helped me a lot, is there any more related content? Thanks!