
Pokochaj siebie, Kobieto!
Kobiety uciekają w zasady, formuły, sztywne ramy. Zniewolone schematami lub wyobrażeniami o ideale zapominają, co jest najważniejsze. Duszą się w zasadach etykiety, w za ciasnych sukienkach, torturując stopy szpilkami wielkimi jak wieże. A przecież uszczęśliwiają proste rzeczy i gesty. Proste – może dlatego spychane i niedoceniane. Reszta jest dodatkiem do kobiecości.
W cyklu „Kobiecość” zapraszam na przystanek drugi: Świadomość. Wiara. Piękno.
„Wiara we własne piękno wyzwala siłę w kobiecie”
specjalnie dla Czytelniczek „Mamy się” Anna Filipiak, właścicielka Szkoły Wdzięku Perfection(is)Mine, podpowiada jak być damą, będąc mamą z małym dzieckiem, pokazuje, że bycie damą wcale nie jest dobre dla każdej kobiety oraz zdradza gdzie tak naprawdę zaczyna się sukces.
Marlena: Bycie damą nie jest dane kobiecie z góry. Nie rodzimy się damami. To kwestia naszego wyboru świadomego lub nie. Czy jednak kobieta powinna być damą? Bo wiesz…, damy kojarzą się z chłodem, dystansem, czasami wręcz sztucznością.
Anna: Najważniejsze, aby kobieta była kobietą kochającą siebie. Zachowania damy mogą być sztuczne w pewnych sytuacjach. Trzeba być kobiecą, wdzięczną i kochać siebie. To podstawa.
M: „Najważniejsze jednak, żeby zawsze czuć się damą, cokolwiek by człowieka spotkało. Bo człowiek jest tym, kim się czuje.” A co jeśli kobieta nie czuje się damą? Ma jakieś wyobrażenie o byciu damą i uważa, że do niej to określenie nie pasuje i pasować nie będzie – co wówczas?
A: Jeśli czuje się bardzo dobrze ze sobą i nie chce niczego zmieniać, a damą – taką, jakiej wyobrażenie krąży w naszej świadomości – nie jest – to tak trzymać! To jak kobieta czuje się ze sobą samą jest ważniejsze od bycia damą. Oczywiście , nie mówimy tutaj o skrajnych przypadkach. Warto postarać się o wprowadzenie kilku elementów, aby wiedzieć jak wypada się zachować w określonych sytuacjach.
M: Czy każda kobieta może być damą?
A: Każda kobieta może być jeszcze lepszą wersją samej siebie, jeśli oczywiście tylko tego sama chce – nic na siłę!
M: Co jest głównym czynnikiem bycia damą? Myślenie o sobie samej czy stosunek do innych?
A: Każda zmiana zaczyna się w głowie. Każdy sukces zaczyna się w głowie. Wszystko musi mieć początek w naszym wnętrzu. Reszta podąży za przykładem. Czy wiara w to, że jest się piękną (bo każda kobieta jest piękna) wyzwala wiarę w kobiecie, w to, że może być damą? Tutaj mogę powiedzieć tylko jedno wielkie, entuzjastyczne: tak!
M: Jak być damą, będąc mamą siedzącą w domu z małymi dziećmi i z górą prasowania? Jak być damą, kiedy pracuje się fizycznie, np. w ogrodzie, na polu? Jak być damą w pracy i poza nią? Kobiety mają różne funkcje. Zawsze można być damą?
A: Zawsze można. Bowiem bycie damą to gesty, mimika, to co i jak mówimy. Ważny jest uśmiech. Pewne jest, że nie zawsze człowiek ma ochotę się uśmiechać kiedy jest zmęczony, jednak ma on ogromną siłę! Zatem nie ma żadnego znaczenia gdzie się jest, co się robi. Kobieta będąca cały dzień z dziećmi nie będzie zakładać koszuli czy sukienki. Jednak jeśli zakładamy wygodny dres, zadbajmy, by nie był on brudny czy porwany. Związując włosy, zadbajmy, aby były schludne, uczesane. Małe rzeczy mają wielkie znaczenie.
M: Czyli mamy od siebie nie wymagać zbyt wiele i być damami na miarę swoich możliwości. Powiedz mi Aniu, jaki jest największy, najczęstszy błąd kobiet? Jaka jest też najważniejsza zasada savoir-vivre, którą każda kobieta powinna znać?
Największy błąd kobiet pojawia się na samym starcie, kiedy mówią: „nie da się”.
A: Największy błąd kobiet pojawia się na samym starcie, kiedy mówią: „nie da się” – a uwierzcie! Da się. O dziwo, według mnie najważniejsza jest znajomość zasad dotyczących uczestnictwa w przyjęciach, bycia w restauracji, a także sposobu wyprawiania przyjęć. Już znajomość nawet takich ogólnych, podstawowych zasad savoir-vivre daje kobiecie dużo pewności siebie. Wiedzą na co, z kim i kiedy można sobie pozwolić, na co nie. Daje to wspaniałą wolność i spokój ducha.
M: Na koniec: jesteś właścicielką Szkoły Wdzięku – brzmi zachęcająco. Jak ona powstała, skąd wziął się pomysł, jaki cel Ci przyświecał?
A: Szkoła powstała w odpowiedzi na otaczający nas świat: sztuczne autorytety, zachwiane kanony piękna i szczerzący się jak choroba brak pewności siebie wśród kobiet. Bardzo chciałabym to zmienić. Nie każdy wynosi wszelkie wartości z domu, nie każdy ma właściwy wzór albo zwyczajnie nie przykłada do tego wagi do pewnego momentu. Dodatkowo – co zawsze powtarzam – niektóre umiejętności, jak np. chodzenie na obcasie, nie są wpisane w bycie kobietą od urodzenia. W Szkole Wdzięku chcemy pomóc kobietom nauczyć się tych rzeczy, udoskonalić je. Naszym celem jest udowodnienie kobietom, że są wspaniałe i wyjątkowe. Bo tak jest: jesteś wspaniała i wyjątkowa!
M: I pamiętaj o tym. Zawsze. Wszystko jest ważne: zasady etykiety, szpilki, sukienka, ale to Ty w tym wszystkim jesteś najważniejsza.
specjalnie dla Czytelniczek ma dwa prezenty na hasło „Mamy się”:
- Darmowa godzinna lekcja chodzenia na obcasie – dotyczy terminu: 4 października, godz. 10.00, Warszawa (szczegóły można uzyskać pisząc na: kontakt@perfectionismine.pl lub poprzez wiadomość przez Facebook Szkoły – link).
- 10% zniżki do końca października na szkolenia Szkoły Wdzięku. Pełna oferta szkoleń dostępna jest na Facebooku szkoły.
Tekst jest drugim wpisem w kategorii „Kobiecość”. Publikuję tu rozmowy z kobietami, które inspirują do zmiany. Moim gościem była Anna Filipiak. Serdecznie Ci, Aniu, dziękuję!
Anna Filipiak – właścicielka Szkoły Wdzięku Perfection(is)Mine, szkoleniowiec. Znawczyni kreowania wizerunku, PR, savoir-vivre i protokołu dyplomatycznego. Miała możliwość przełożenia swojej wiedzy na praktykę podczas oficjalnych wizyt w pałacu prezydenckim czy współprowadzeniu poselskiej kampanii wyborczej. Jest pasjonatką szkolnictwa, przekazywania wiedzy oraz dzielenia się nią. Jak sama zaznacza, chce, aby kobiety kochały siebie i były pewne siebie. Pewne swojego piękna.
Znajdziecie ją na Facebooku.
Zdjęcie główne: flickr.com, autor: Jaguar Mena